Korona i Junak przygotowują się do meczów wiosennych

Rozgrywki ligowe zainaugurowali już piłkarze Stal Rzeszów i Resovii. Niedługo zmagania ligowe rozpoczną zespoły niższych lig – w tym drużyny z naszej części miasta: Korony Załęże i Junaka Słocina.

Korona Załęże to lider podkarpackiej IV ligi. Koroniarze maja tyle samo punktów co drugi w tabeli Izolator Boguchwała. Załężanie od 12 stycznia przygotowuje się do wiosennych meczów. Zajęcia prowadzi nowy – stary trener Grzegorz Opaliński. Szkoleniowiec ma w swym CV m. in. pracę w charakterze asystenta w Koronie Kielce czy Podbeskidziu Bielsko-Biała a samodzielnie prowadził m. in. Siarkę Tarnobrzeg. 

Do tej pory Koroniarze rozegrali 3 mecze sparingowe. Najpierw ulegli Wisłokowi Wiśniowa 2:1 a następnie wygrali z rezerwami Resovii 2:0. Ostatnim rywalem Załężan była ekipa Ekobalu Stali Sanok. Koroniarze przegrali ten sparing 0:1.

W kadrze Korony już nastąpiło sporo zmian. Do zespołu dołączyli Mateusz Kantor, Łukasz Dudzik, Kamil Halat, Patryk Tłuczek i Rafał Bober. Po stronie ubytków są Bartłomiej Buczek, Bartosz Walków, Mateusz Wawrylak i Paweł Dziedzic.

Pierwszy wiosenny mecz Koroniarze zagrają w Dębicy przeciwko Igloopolowi. Ten mecz, najpewniej bez kibiców, 27 marca o godz. 15.00. 

(fot. Mariusz Sobolewski)

Do rozgrywek klasy B przygotowują się też piłkarze Junaka. Podopieczni Mariusza Sobolewskiego mają do dyspozycji najlepsze boisko piłkarskie w Rzeszowie. Jest na nim ułożona sztuczna murawa i grać na nim można przez cały rok.

Ekipa Junaka ma już za sobą kilka rozegranych sparingów. W meczach tych Junacy wypadli bardzo korzystnie. W pierwszym meczu pokonali KS Białą Rzeszów 6:1. Równie dobrze było w drugim sparingu z LKS Wesoła. Junak wygrał 5:1. Dwa kolejne mecze słocinianie wygrali 4:1. Najpierw z Czarnymi Kraczkowa a następnie z Orłem Wysoka Łańcucka.

Trener Mariusz Sobolewski ma do dyspozycji zawodników od lat reprezentujących ekipę Junaka. Ale do I zespołu wprowadza także młodych graczy, których wcześniej prowadził w grupach juniorskich.

Ostatnie lata były raczej “chude”. Junak grał na fatalnym boisku i najczęściej plasował się w dolnych rejonach B klasy. Jak będzie na wiosnę – zobaczymy. Pierwszy mecz 28 marca.

(fot. Mariusz Sobolewski)

Dodaj komentarz