Piękna, polska jesień w Karpatach, piękna pogoda i wspaniale widoki. Rajd na Mogielicę w Beskidzie Wyspowym udał się znakomicie. Jego organizatorem było stowarzyszenie Dzielnica.
(fot. Elżbieta Hałoń)
4 października odbył się pieszy rajd na Mogielicę – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Mogielica jest także jednym ze szczytów zaliczanym do Korony Gór Polskich. Autobus z Pobitna wyjechał już o godz. 5.50 a rajd rozpoczął się w miejscowości Lubomierz.
(fot. Adam Napiórkowski)
Uczestnicy wyprawy najpierw czarnym a potem zielonym szlakiem dotarli do szczytu Jasień (1063 m. n.p.pm.). Aby dotrzeć na Mogielicę trzeba było zejść do Przełęczy pod Małym Krzystynowem (880 m. n.p.pm.) i następnie przejść przez Stumorgową Polanę. Widoki z polany były zachwycające.
(fot. Katarzyna Szuba)
Od Stumorgowej Polany do do najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego wiedzie krótkie, ale strome podejście. Na Mogielicy (1170 m. n.p.m.) ustawiona jest wieża widokowa. Z jej szczytu, przy dobrej pogodzie – a taka była podczas rajdu – można niej dostrzec Tatry, Gorce, Beskid Sądecki i Babią Górę. Poszczególne szczyty opisała prowadząca grupę przewodniczka beskidzka.
(fot. Elżbieta Hałoń)
Z Mogielicy wszyscy zeszli do miejscowości Jurków. Tam uczestnicy rajdu zjedli posiłek i po krótkim odpoczynku odjechali do Rzeszowa. Wszyscy dotarli na miejsce ok. 21.30.
(fot. Adam Napiórkowski)
Rajd udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu z budżetu miasta Rzeszowa.