250. rocznica bitwy pomiędzy wojskami konfederacji barskiej a Rosjanami na Pobitnym

(Rzeszów i Powietna na mapie Miega sporządzonej w latach 1779-1783)

250 lat temu na wzgórzach Pobitna oraz prawobrzeżnej części Rzeszowa doszło do bitwy pomiędzy wojskami konfederacji barskiej a Rosjanami. Wcześniej przez dwa dni trwało oblężenie rzeszowskiego zamku.

29 lutego 1768 roku w Barze na Podolu zawiązana została konfederacja pod hasłem zachowania przywilejów katolicyzmu i szlachty oraz niezależności państwa. Zawiązanie konfederacji było reakcją na uchwały sejmowe. Innowiercy zyskali wówczas pełną swobodę kultu, możliwość pełnienia funkcji publicznych oraz prawo budowy świątyń i szkół. Wydzielono też tzw. prawa kardynalne: wolną elekcję, liberum veto i prawo wypowiadania posłuszeństwa królowi. Ponadto wyłączne prawo szlachty do posiadania dóbr ziemskich i piastowania urzędów oraz władzę nad chłopami. Zatwierdzono także zasadę neminem captivabimus, unię z Litwą i przywileje Prus Królewskich. Prawa kardynalne oraz prawa dysydentów objęła swą gwarancją caryca Rosji Katarzyna II.

Do walki przeciw konfederatom wysłano wojska królewskie i rosyjskie. I wydawało się, że wystąpienie szybko się zakończy. Ale konfederaci uzyskali wsparcie Francji i Turcji a powstanie objęło niemal cały kraj. Nowe nadzieje wzbudził także wybuch wojny rosyjsko-tureckiej w październiku 1768 roku.

Także Rzeszów stał się miejscem walk pomiędzy wojskami konfederacji barskiej a Rosjanami. Wiemy, że konfederaci barscy na początku sierpnia pojawili się w Rzeszowie. 3 sierpnia do miasta wkroczył oddział pułkownika Chojnackiego z dywizji Filipa Radzymińskiego, regimentarza konfederacji przemyskiej. Pozostała część dywizji wkroczyła do Rzeszowa 9 lub 10 sierpnia „w przeszło 1000 ludzi i z dwiema armatami”.

10 lub 11 sierpnia pod miastem pojawili się Moskale. Konfederaci postanowili bronić tylko zamku. To dlatego, że obwarowania miasta były w bardzo złym stanie. Wedle Sz. Morawskiego miało dojść m. in. do potyczki na „psiarnisku” w której zginęło 17 Kozaków.

Wobec przeważających sił rosyjskich, Filip Radzymiński wysłał informację do księcia Marcina Lubomirskiego (marszałka konfederacji województwa małopolskiego, księstwa oświęcimskiego i zatorskiego) do Kolbuszowej z prośbą o pomoc.

13 sierpnia do Rzeszowa, od strony zachodniej wkroczyły do Rzeszowa oddziały ks. Marcina Lubomirskiego. Posiłki otrzymali także Moskale. „Moskwa doczekała się pomocy, która przed świtem nadeszła jej z Łańcuta. Z siłą więc pułku piechoty liniowej, w trzy tysiące karabinierów, trzy sotnie Dońców i kilka armat, postanowił dowódca moskiewski wydać bitwę konfederatom, a jeżeli nie przyjmą szturmować zamek. Wiedział bowiem, że z ludźmi księcia nie liczyli konfederaci dwóch tysięcy, a księcia znał jako płochliwego.” (Sz. Morawski, Powietna pod Rzeszowem, powieść prawdziwa z czasów konfederacji barskiej). Liczby te są prawdopodobnie zawyżone. Według innych źródeł, walczących po obu stronach było ok. 700.

13 sierpnia, na wzgórzach Pobitna oraz prawobrzeżnej części Rzeszowa doszło do bitwy. W pierwszej fazie potyczki mogło dojść do próby wciągnięcia Rosjan w zasadzkę i późniejszego wypadu konfederatów. Ale na wzgórzach Pobitna Polacy ponieśli porażkę. Mogło się do tego przyczynić zawalenie mostu na rzeczce Młynówce i odcięcie możliwości ucieczki z pola bitwy (może to była zasadzka?). Po walce Rosjanie wycofali się w kierunku Krasnego a po kilku dnia konfederaci ustąpili z Rzeszowa.

Po odejściu konfederatów do miasta wkroczyli Rosjanie. Zabrali kilku jeńców z klasztoru Reformatów. Wywieźli także sporą część zamkowego uzbrojenia. Te armaty, których Rosjanie nie mogli, zostały zatopione w zamkowej fosie.

W bitwie 13 sierpnia poległo lub zmarło w wyniku odniesionych ran ok. 42-100 konfederatów oraz ok. 70-100 Rosjan. 42 konfederatów zostało pochowanych na cmentarzu przy kościele farnym. Kilku konfederatów, zmarłych w wyniku odniesionych ran mogło zostać pochowanych w podziemiach kościoła Reformatów. Przynajmniej jeden został pochowany przy „karczmie powicińskiej”. 70 Rosjan zostało pochowanych “w gruncie chłopa Reli”. Niestety, wskazanie miejsca ich pochówku na dzisiejszym osiedlu Pobitno nie jest możliwe. Część poległych – wedle powieści Sz. Morawskiego – było wrzucanych do Wisłoka.


Przez odziały konfederackie przewinęło się ok. 200 tys. żołnierzy, ale jednocześnie walczących nie było więcej niż 20 tys. Najczęściej były to oddziały jazdy, słabo uzbrojonej i niewyszkolonej. Brakowało piechoty i jednolitego dowództwa. Pomimo sporego zaangażowania, większość działań konfederatów miało charakter działań partyzanckich. Najzdolniejszym dowódcą powstania okazał się Kazimierz Pułaski. Sporym utrudnieniem był fakt, że większość miast sprzyjała królowi.

Negatywne skutki miała próba porwania króla w 3 XI 1771 roku. Konfederaci stracili wówczas część poparcia w kraju i za granicą. Ale decyzja o rozbiorze Polski zapadła wcześniej, już w połowie 1771 roku. Podpisanie aktu rozbiorowego nastąpiło 5 VIII 1772 roku w Petersburgu (Rzeszów i Powietna znalazły się w zaborze austriackim). Dogasały także działania zbrojne. Do 18 VIII Częstochowy bronili konfederaci pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego a 29 XI padł ostatni bastion, klasztor w Zagórzu.