(Samolot Breguet Bre 19, rozbity w katastrofie na Pobitnym w nocy z 6 na 7 sierpnia 1935 roku. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)
W nocy z 6 na 7 sierpnia 1935 roku na Pobitnym rozbił się samolot Breguet BRE 19. Szczęśliwe nikt wówczas nie ucierpiał.
Samolot należał do eskadry treningowej 2. pułku lotniczego stacjonującego przy lotnisku Rakowice – Czyżyny. Na pokładzie znajdowali się pilot por. Jan Biały i obserwator por. Romuald Malarski. W feralną noc samolot wykonywał lot z Krakowa do Lwowa, ale załoga po drodze zabłądziła i z powodu braku paliwa próbowała awaryjnie lądować.
W świetle relacji ówczesnej prasy mieszkańcy usłyszeli wołanie załogi o oznaczenie pasa do lądowania i zapalili ogniska. Ale pilot nie wylądował w oznaczonym miejscu i ostatecznie samolot rozbił się na Pobitnym, nad brzegiem Wisłoka. Samolot zahaczył o rosnące drzewa, jego pęd został zmniejszony i ta “okoliczność uratowała samolot od zdruzgotania, a lotników od niechybnej śmierci”.
Na ratunek rozbitkom pospieszyli okoliczni mieszkańcy. Na szczęście pilot oraz obserwator odnieśli w katastrofie tylko niewielkie obrażenia.
(Gazeta Rzeszowska, 1935, nr 35 z 11.08.1935)