Czy Pobitno ma szansę na powrót do dawnych granic?


Dzisiejsze osiedle Pobitno to obszar pomiędzy rzeką Wisłok, ulicami Lwowską, Mazurską, Morgową, Cienistą, drogą za cmentarzem komunalnym oraz torami kolejowymi. Ale teren wsi Pobitno włączonej do Rzeszowa był znacznie większy. Rada Osiedla wnioskuje o powrót do pierwotnej granicy.

Pobitno było lokowane w 1380 roku i przez wiele lat było podrzeszowską wsią. Pobitno (wcześnie także jako Powietna, Pobitna czy Powyrchna) graniczyło z Załężem, Wilkowyją, Słociną oraz miastem Rzeszów. W tym ostatnim przypadku granicą była rzeczką Młynówka.

W 1951 roku zapadła decyzja o włączeniu wsi Pobitno w obręb miasta Rzeszowa. W roku następnym Pobitno, Drabinianka, Staroniwa, Staromieście oraz części Białej, Słociny i Zwięczycy znalazły się w Rzeszowie.

Granice osiedla Pobitno wielokrotnie się zmieniały. Fragment dawnej wsi Pobitno za torami (ogródki działkowe, teren Elektrociepłowni) jest dzisiaj częścią osiedla Załęża. Ale też część dawnej wsi Załęże znajduje się w dzielnicy Pobitno. Granica pomiędzy tym osiedlami ukształtowała się na torach kolejowych.

Południowa granica Pobitna (z osiedlem Mieszka I) przebiegała wzdłuż ulicy Lwowskiej, rzeczki Młynówki oraz ulic Południowej i Litewskiej. Czyli na terenie Pobitna znajdował się szpital, kościół parafii Pobitno, oraz rejon ulic Krakusa, Głęboka, Twardowskiego i innych. Przez wiele lat funkcjonował podział na Pobitno-Północ i Pobitno-Południe. Ale z jakiegoś powodu, w latach dziewięćdziesiątych zmieniła się granica pomiędzy osiedlami Pobitno i Mieszka I. Granicą stała się ulica Lwowska.

Ale mieszkańcy Pobitna-Południe (czyli rejonu ulic Twardowskiego, Krakusa, Marusarzówny) nadal mówią, że mieszkają „na Pobitnym”. Kliniczny Szpital Wojewódzki nadal określa się jako „szpital na Pobitnym” a kościół św. J. S. Pelczara to świątynia parafii Rzeszów-Pobitno.

W 2017 roku Rada Osiedla Pobitno wystąpiła z wnioskiem o zmianę granic i powrót do jej pierwotnej wersji. Stało się to w rocznicę włączenia Pobitna w obręb miasta Rzeszowa. Jednak przez dwa lata sprawa utknęła w Komisja Porządku Publicznego i Współpracy z Samorządami Osiedlowymi. Teraz sprawa ponownie zostanie rozpatrzona. To dlatego, że szefem tej komisji został Wiesław Ziemiński – mieszkaniec osiedla Pobitno.

Aby granice osiedli zostały zmienione konieczna jest pozytywna opinia ww. komisji. Być może konieczne będą też konsultacje wśród mieszkańców obydwu osiedli. Na samym końcu pozytywną decyzję w sprawie musi wydać Rada Miasta Rzeszowa.

Droga do powrotu do granic historycznych jest długa. Ale wielu mieszkańców dawnego Pobitna pozytywnie ocenia rozpoczęty proces.